Bóg jest facetem cz2
Gdzie jest źródło większości schematów chrześcijaństwa? Oczywiście - w Biblii.
Realia historyczne czasów chrystusowych i przed chrystusowych opierają się na patriarchacie, czyli "władzy ojca". Jest to system funkcjonowania rodziny, w której ojciec jest głową i właścicielem rodziny. Tylko on ma prawo o niej decydować. Taki model rodziny i społeczeństwa obowiązywał w starożytnym Rzymie, a później w większości społeczeństw Europy i świata."Męskie patrzenie" na świat i życie przyniosło dominację, agresję, bezkompromisowość, oraz politykę nagrody i kary czyli "kija i marchewki". Jest to typowy sposób zimnej tresury w odróżnieniu od wychowywania w miłości, akceptacji i poprzez dobry przykład.
Kulturę patriarchalną zdominowała wiara w surowego i bezwzględnego Boga - mężczyznę.
KAŻDA ZNANA Z HISTORII CYWILIZACJA JEST SPOŁECZEŃSTWEM PATRIARCHALNYM!
Daje to mężczyznom oczywistą władzę nad kobietami na każdym obszarze życia narzucając socjologiczne wzorce płciowe:
męski zawiera siłę, agresję-ekspansję.
żeński - pokorę i podporządkowanie.
Na świadomość ludzką największy wpływ miały zawsze mity religijne, które były oczywistą świętością zawsze, wszędzie i niezmiennie. Chrześcijaństwo ukazuje Ewę jako główne wrota zła: przez jej błąd ludzkość została wyrzucona z Raju. Zresztą już stworzona została: Po mężczyźnie i dla niego... Wymowne i wiele mówiące... Właściwie nie pozostawiające żadnych wątpliwości co do hierarchii. Stwórca dał życie Adamowi, a Ewę stworzył jako jego dopełnienie. Taki nadał porządek swojemu Światu. Tak głosi nasz najświętszy tekst i to bardzo wyraźnie. Nie pozostawia czytelnikowi żadnych wątpliwości.
Do tego dał ludziom...wolną wolę!!! No to już jest ostra kpina z człowieczeństwa - jak to Ci wyraźnie odmalować? - Wyobraź sobie, że dajesz dziecku żelazną zabawkę, śrubokręt i wolność...
A ja głupia marzycielka - dziwię się, że człowiek potrafi być rasistą, egocentrykiem i tyranem. Nie ogarniam, jak może nie szanować słabszego, innego, a często i lepszego, ładniejszego czy bogatszego. Przecież dostał żelazną zabawkę, śrubokręt i wolność - od własnego Stwórcy!!!...
Jedyna nadzieja dla Głupiej Marzycielki jest we Wolnej Woli człowieka.
ZRÓBMY Z NIEJ UŻYTEK!!!
Zacznijmy myśleć samodzielnie, a nie stereotypami...
Zacznijmy wreszcie czuć coś więcej od ślepego strachu...
Zacznijmy wreszcie żyć, a nie działać jak sterowany mechanizm...
Ustawieni według spróchniałych świętych mitów wiecznie będziemy tylko walczyć, negować, uciekać i wykorzystywać się nawzajem niszcząc tym Świat - czyli w końcowym rezultacie siebie samych... Czy jedynym sensem naszego życia ma być tylko ślepe parcie przed siebie?...
Bóg naszego Świata - JEST SILNYM FACETEM.
Dlaczego nie może być KOCHAJĄCĄ KOBIETĄ?
A może mały kompromis i stańmy się... SILNYMI KOCHAJĄCYMI LUDŹMI?
Po prostu!
p.s.
Chyba, że z tą Wolną Wolą to był...tylko żart.