"Miej własne zdanie, żyj tak - jak czujesz i nie bój się rzeczy nieistotnych..."
Z tymi słowami w głowie ruszasz w nieznany, obcy ci rejon życia. Daleko od domu, daleko od dotychczasowych realiów, bliskich ludzi.
Co czujesz?
Czego oczekujesz?
Czego się obawiasz?
Czytaj więcej: Wędrowiec
Mówisz mi, że nie rozumiesz ludzi. Ja też ich nie rozumiem!... Czasem, to nawet nie chcę zrozumieć
widząc, co robią...
I dziwię się, jak można tak bardzo odmiennie widzieć siebie samego i otoczenie. Często mam dość tej
inności tak mocno, że aż to boli. Cholernie boli - tak nie do wytrzymania... Czuję się wtedy tak, jakbym była
samiuteńka na tym pokręconym świecie jak rozbitek na obcym nieprzyjaznym lądzie.
Ale znam też inne uczucie. Dużo rzadziej go zaznaję, ale warto wyciągnąć po nie rękę. Smakuje mniej
więcej tak, jak świeży chleb głodnemu wędrowcowi. Pachnie jak życie. Jest ulotne ale drogocenne i warte każdej ceny.
Czytaj więcej: Pierwszy mój list
Byłam wczoraj świadkiem narodzin nowego dnia. Stało się to na moich oczach w ciągu niespełna kwadransa.
Tak się dzieje często w ciepłym półroczu, że kiedy przychodzi bezsenność - wychodzę na zewnątrz i chłonę wszystko
co ma do zaoferowania Przyroda. Daję jej w zamian samo tylko bezgraniczne zaufanie.
Czytaj więcej: Wschód...życia
Słońce wreszcie zachowuje się stabilnie i na poziomie - wyszło z depresji I ŚWIECI !!! To się u nas nazywa WIOSNA.
Na to hasło reagują najmocniej kobiety i im podobne : zrzucają z siebie ciepłe szaty i wciskają się z zapamiętaniem w jakieś skąpe końcówki ubiorów. Czym bardziej ciśnie i pije - tym ciągną wyżej głowy w zachwycie sobą, jakby sukcesem ich życia było wbić się w rozmiar z minionego sezonu.
Czytaj więcej: Wrzask letniej mody
Najpierw zmieniasz sposób podejścia do prostych czynności.
Rozwalasz porządek szarego zwykłego dnia, rozluźniasz własną hierarchię wartości.
Mówisz "NIE" jednym impulsom, a "TAK" innym.
Czytaj więcej: Ikar...!
Dziś zapraszam w Środek Życia: proponuję wspólne wejście w świat widziany oczyma osoby niepełnosprawnej - mniej sprawnej - „sprawnej inaczej" źle się kojarzy, ale to najwłaściwsze jednak określenie... Wchodzisz, patrzysz, widzisz: postać, postawę ciała i najważniejsze: oczy. Jeśli jesteś otwarty i życzliwie nastawiony, to one powiedzą Ci wszystko...
Czytaj więcej: Spójrz cz3
Poczułam dzisiejszego ranka pierwszą jesienną rześkość powietrza. Taki zimny, ostry impuls w płucach...
i w sercu.
Obcy i nielubiany. Ja ze swojej natury kocham Światło i Ciepło. Nie znoszę zimna i wszystkiego, co się z
nim wiąże. Jesień i zima to dla mnie czas przeczekany, przecierpiany i smutny.
Czytaj więcej: Zapach Życia
Akcja snu rozgrywa się w czasach mojego dzieciństwa, na brzegu naszej rzeczki przy domu Aśki. Dokładniej, to na skarpie naprzeciwko tylnego wejścia na jej podwórko... To tam się to zaczęło.
I jeszcze jest bohater - jakiś facet, którego nie umiem w żaden sposób określić, ale go skądś znam... Prawdopodobnie jest moim wyobrażeniem którejś postaci książkowej - bo bohaterów czytanych książek odczuwałam zawsze wszystkimi zmysłami i pamiętałam bardzo długo...
Czytaj więcej: Dzisiejszy mój sen
Chcę opisać dziś historię Grzesia. Tak po prostu... Urodził się osiem lat temu w maleńkiej wiosce, w krainie prostych ludzi, bajkowych krajobrazów i biedy...
Jego mama - młoda dziewczyna o twardym góralskim charakterze i słowiańskiej urodzie. Przyjęła Go jako kolejne wyzwanie w swoim życiu "ciągle pod górkę",ponieważ urodził się ze znaczną niepełnosprawnością fizyczną z powodu choroby genetycznej: z wodogłowiem, niedowładem czterokończynowym i podejrzeniem upośledzenia umysłowego.
Czytaj więcej: Historia Grzesia
Powszechnie i odwiecznie wiadomo, że we wszystkich religiach naszego świata Bóg jest istotą teoretycznie bezpłciową. Praktycznie jednak myśli, czuje i działa według męskiego wzorca. Jak facet, mężczyzna - Ojciec. Jest dobry - ale zasadniczy, miłosierny- ale sprawiedliwy, kochający- ale silny...
Wizualnie wyobrażamy Go sobie jako dobrodusznego starszego mężczyznę z długą siwą brodą. Nikt tego raczej nie koryguje ani nie podnosi w wątpliwość.
Czytaj więcej: Bóg jest facetem...cz1