Nigdy nie wiesz, co za chwilę się wydarzy, co za chwilę poczujesz, czy... zrobisz.
To nieprawda, że jesteś poukładany i przewidywalny. Możesz taki być całymi miesiącami i latami- a niezależnie od wszystkiego przyjdzie taki dzień, kiedy nagle położysz swoje zasady na łopatki. Tak po prostu - bo inaczej się nie da...
I to jest właśnie cudowne w życiu: ta nieprzewidywalność właśnie. Zapominasz o tym Przywileju twoim boskim. A szkoda.
Fajnie jest żyć w świadomości tego, że wszystko jest możliwe i wisi sobie nad tobą czekając na właściwy moment, by upaść ci do stóp...
Czytaj więcej: Śmiertelna sinusoida
Powszechnie i odwiecznie wiadomo, że we wszystkich religiach naszego świata Bóg jest istotą teoretycznie bezpłciową. Praktycznie jednak myśli, czuje i działa według męskiego wzorca. Jak facet, mężczyzna - Ojciec. Jest dobry - ale zasadniczy, miłosierny- ale sprawiedliwy, kochający- ale silny...
Wizualnie wyobrażamy Go sobie jako dobrodusznego starszego mężczyznę z długą siwą brodą. Nikt tego raczej nie koryguje ani nie podnosi w wątpliwość.
Czytaj więcej: Bóg jest facetem...cz1
Informatyka była i jest moją największą pasją. Tak naprawdę, to jest... moim życiem. Ja nie uczę się jej - ja ją po prostu czuję. To jest dla mnie więcej niż nauka - to jest kreacja, tworzenie!
Czuję ją i rozumiem. Wystarczy mi poczytać trochę regulamin - i już rozumiem zasady, odnajduję się w nich bez trudu. Przyśni mi się jakiś program - ja go na drugi dzień napiszę. Podoba mi się to w informatyce. To jest rodzaj władzy...
Kupiłem kiedyś serwer i do tych najcenniejszych umiejętności doszedłem sam. Pisałem gry na serwerze, piszę programy. Mam program, który obsługuje serwer i nie wymaga niczego. Na najtańszym, najprostszym komputerze z dostępem do internetu mogę tworzyć strony internetowe.
Ludziom się to wydaje niemożliwe, a ja to robię i pewnego dnia to udowodnię...
I to jest moje marzenie:
pokazać ludziom, jak dużo można w tej dziedzinie zrobić.
Czytaj więcej: Z pamiętnika Informatyka
- Czego potrzebujesz, synu?
- Sory, proszę pana, ale nie jestem pańskim synem i nie ma powodu udawać, że tak jest.
- Ja jestem ojcem duchownym, synu...
- To nie zmienia sytuacji. Ciągle nie jest pan moim tatą i podejrzewam, że nic tego nie zmieni, proszę pana.
Czytaj więcej: Tatuś....
Spędziłam ostatnio parę dni na oddziale szpitalnym. Kobiecym.
Kalejdoskop wszystkich barw, walorów, i cech kobiecości: od smukłych, młodych o lekkim wzroku - do starszych, przygniecionych solidnie ciężarem życia.
Czytaj więcej: Kobieta - kochająca sadystka
Wyszłam wcześnie rano na brzeg rzeki.
Idę boso po kamienistej plaży. Każdy krok boli. Są stąpnięcia stopy bolesne nie do wytrzymania.
Jednak wiem że chcę dojść nad wodę i idę pomimo bólu...
Są momenty, że wydaje mi się to bezsensowne.
Czytaj więcej: Czasem płynę
Dziś spójrzmy oczami dojrzałego mężczyzny, który od dzieciństwa zmaga się ze skutkami porażenia mózgowego. Dziecięce porażenie mózgowe w łagodnej - jak w jego przypadku - postaci, objawiło się nieznacznym niedowładem czterokończynowym, który pozwala wykonywać wszystkie czynności z większym lub mniejszym utrudnieniem.
Czytaj więcej: Spójrz cz4
Klaustrofobia to lęk przed ciasnymi pomieszczeniami.
Strach przed ciasnotą i ograniczoną małą przestrzenią odczuwałam, odkąd pamiętam.
Jako małe dziecko często chorowałam- przy byle przeziębieniu od razu puchła mi krtań i dusiłam się.
To było okropne: najpierw miałam świszczący ciężki oddech, za chwilę walczyłam o każdy łyk powietrza, a potem już
się rozpaczliwie dusiłam!
Lekarz pogotowia z rozkurczowym zastrzykiem zawsze był na czas na szczęście, ale strach przed brakiem powietrza
został we mnie na resztę życia.
Czytaj więcej: Klaustrofobia
Ludzie pytają o wszystko, tylko nie o to, co naprawdę ich interesuje...
Boimy się zadawać pytania, na które odpowiedzi nas przerastają - nie jesteśmy na nie gotowi. Nie bójmy się pytać - nawet, gdy odpowiedź wydaje się prosta. I tak często nie jest taka, jakiej się spodziewamy. I tego typu zaskoczenia właśnie się boimy. Boimy się tego, co ta odpowiedź ze sobą przyniesie...
Czytaj więcej: Zapytaj...!
Byłam wczoraj świadkiem narodzin nowego dnia. Stało się to na moich oczach w ciągu niespełna kwadransa.
Tak się dzieje często w ciepłym półroczu, że kiedy przychodzi bezsenność - wychodzę na zewnątrz i chłonę wszystko
co ma do zaoferowania Przyroda. Daję jej w zamian samo tylko bezgraniczne zaufanie.
Czytaj więcej: Wschód...życia